sobota, 23 kwietnia 2011

do pracy

Do pracy rodacy :)
Jutro wyjazd do NL. 2 tygodnie wolnego i można zbierać manatki na wyjazd. Nie chce mi się wracać trochę do pracy, najgorsze są te wyjazdy i powroty do domu. Kupe pakowania, przygotowań. Chciałem jechać na 4/5 tygodni, żeby zjechać do domu na wesele koleżanki. No ale oczywiście w NL mają swój plan, i powiedzieli że teraz tylko na 2 tyg. Nie ma co, dobrze jak można "dogadać" się z firmą w sprawie pracy. Wkurzają mnie, nie mówiąc o przekraczaniu czasu pracy/jazdy. Trzeba będzie szukać czegoś innego, może na miejscu. Płacić płacą, nie mogę powiedzieć że nie. Ale pieniądze to nie wszystko.
Tym bardziej że w ogóle nie był bym na święta, jeśli bym nie poszedł na L4. Dobrze się stało, bo już powoli zapomniałem co to wspólnota kościoła. Mimo że większość kierowców tak średnio jest praktykująca – częściowo przez pracę, to ja jednak staram się trzymać pion.

Brak komentarzy: